- Aloes – właściwości, działanie i zastosowania: naturalny sposób na zdrowie
- Dlaczego warto wybrać wysłodki buraczane niemelasowane dla Twojego konia?
- Jak starzeją się włosy i skóra głowy? Objawy i sposoby pielęgnacji
- Technologie przyszłości w sprzątaniu biur: roboty i automatyzacja
- Odkryj Cypr: Przewodnik po najbardziej fascynujących miejscach na wyspie Afrodyty
A co na to bankowa informacja kredytowa
BIK ( Biuro Informacji Kredytowej S.A.) powstało 29 października 1997 r. z inicjatywy Związku Banków Polskich i banków prywatnych oraz SKOKÓW, a obecnie już korzystają też z niego firmy parabankowe. Przedsiębiorstwo integruje i przetwarza informacje klientów w ocenie ich historii kredytowej, a tym samym udostępnia te informacje podmiotom z nim współpracującym. Do biura wpływają wszystkie informacje na temat zapytań klienta kiedy i gdzie pytał się o możliwość finansowania. Dlatego też chcąc zachować dobry scoring ( punktację ) nie należy na chybił trafił składać wniosków do banków i instytucji podobnych na chybił trafił, gdyż każdy bank będzie mieć inne wymagania. A zbyt duża ilość zapytań wpływa na naszą ocenę.
Nie powinno być więcej niż dwóch zapytań w miesiącu, by nie wzbudzać wobec siebie podejrzeń. Największa ilość punktów jaka możemy uzyskać w ocenie BIK, to 100. najlepiej jest też, gdy nasz wynik ma kolor zielony, gorzej gdy pomarańczowy, a kolor czerwony, to już ostrzeżenie, że czegoś jest za dużo. Mogą to być zarówno zapytania do instytucji finansujących, jak i bieżące raty, które są płacone nie terminowo. Przyczyną może też być zbyt wiele obciążeń relatywnie do naszych dochodów. “Sprytniejsi” klienci stosują taki manewr, iż w ciągu 1-2 dni składają wnioski do banków lub parabanków, gdy te na bieżąco tego nie widzą i uzyskują na zielonym kolorze raportu kredyt/pożyczkę. celowo ująłem w cudzysłów słowo ” sprytniejsi” ponieważ jest to złudna cecha dodatnia. Zgodnie z zapisami Ustawy Prawo Bankowe art. 105 ust. 4i Banki i inne instytucje finansowe są zobowiązane do aktualizowania w BIK informacji dotyczących spłaty zobowiązania, korekty jego wysokości, nowopowstałych zobowiązań i ich spłat w terminie 7 dni od zajścia zmiany. A więc w rzeczywistości taki manewr kończy się tym, że klient nie jest w stanie na bieżąco regulować swoich zobowiązań co BIK skrupulatnie odnotowuje w swoich danych i udostępnia instytucjom z nim współpracujących, które na takich informacjach bazują w ocenie scoringowej klienta.
Wówczas klient może dostać kredyt na gorszych warunkach, albo wcale dopóki nie wyprostuje swojej sytuacji w raporcie. Jeśli prowadzimy firmę czy, to jednoosobową działalność gospodarczą czy spółkę zawsze jesteśmy sprawdzani w raporcie firmowym i indywidualnym. Jeśli kwestia o zapytania, to znikają one z automatu po 12 miesiącach, a gdy klient chce, żeby ich nie było musi w tej sprawie wystosować odpowiednio ułożone pismo powołując się na zapisy prawa bankowego. Jest wiele takich wzorów w internecie, ale wiele jest nieaktualnych. Warto skorzystać z pisma napisanego przez rzetelną kancelarię lub biuro pośrednika bankowego, ale wcześniej zasięgnąć opinii na forach lub telefonicznie. Bardzo często ta usługa jest zawyżana cenowo przez pośredników, a część pośredników dysponuje przestarzałą niekomaptybilną treścią pism. Natomiast gdy są zapisy o spłaconych zobowiązaniach, to biuro przechowuje je ustawowo 5 lat.
Można również taki wpis usunąć, ale jeśli wpis dotyczy opóźnienia w spłacie powyżej 60 dni, to bank może nam robić pod górkę z usunięciem. W raporcie BIK Plus jest też zapis naszych niespłaconych zobowiązań w BIG InfoMonitor. Tam najczęściej zobaczymy swoje wpisy za nakazy sądowe pochodzące ze sprzedanych kredytów do zewnętrznych firm windykacyjnych, bilety MZK, tv satelitarną i operatorów sieci GSM. Jest też sekcja statystyczna, tak banki nie mają wglądu i taki zapis sobie jest, bo jest. warto natomiast wyrazić zgodę na dostęp do sekcji statystycznej bankom, gdy mamy pozytywną ( zieloną ) historię spłacania, bo jest to dla nas in plus przy następnych wnioskach o kredyty. Kredyt jest dobrym narzędziem, ale trzeba umiejętnie z niego korzystać. Nawet jeśli raport ma pewne ujemne dla nas zapisy, to w rękach doświadczonego doradcy, pośrednika czy prawnika może stać się on przejrzystym narzędziem do oceny zdolności kredytowej. To oni doradzą co wcześniej spłacić, jakie zapisy i wpisy usunąć, a co skonsolidować lub zrefinansować. Warto na bieżąco być ze swoim raportem w czasie, w którym staramy się o finansowanie, byśmy jak jest napisane na wstępie nie składali na oślep wniosków i nie psuli sobie wiarygodnej oceny. A więc jak czytamy bankowa informacja kredytowa, to czynnik, który często występuje w naszym życiu. Mniejszą wagę ma ona przy zakupach ratalnych.